Jednoznaczne słowa Trzaskowskiego. "Agresywny kibol"
- Teraz albo nigdy; najwyższy czas, żeby wygrała uczciwość, prawość, sprawiedliwość, żeby wygrała prawda, o tym są te wybory - mówił kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski, rozpoczynając niedzielny "Wielki Marsz Patriotów" w Warszawie. Polityka wsparł również premier Donald Tusk oraz inni politycy z koalicji rządzącej. Podczas finału na placu Konstytucji wprost skrytykował swojego konkurenta w wyścigu prezydenckim.
- Drodzy państwo, teraz albo nigdy. Najwyższy czas, żeby wygrała uczciwość, najwyższy czas, żeby wygrała prawość, najwyższy czas, żeby wygrała sprawiedliwość, najwyższy czas, żeby wygrała prawda. O tym są te wybory - mówił Rafał Trzaskowski podczas "Wielkiego Marszu Patriotów" w Warszawie.
Przemówienie Trzaskowskiego podczas marszu w Warszawie. "Będę prezydentem, który łączy"
Kandydat KO dodał, że zostało już kilka dni do wyborów i mobilizował wyborców, podkreślając znaczenie każdego głosu.
- Cała Polska wygra tylko wtedy, kiedy będziemy zdolni do rozmowy, i to wam obiecuję, że będę prezydentem, który łączy, który jest gotów rozmawiać z każdym, widzieliście to wczoraj - zaznaczył, nawiązując do sobotniej rozmowy ze Sławomirem Mentzenem z Konfederacji. Dodał też, że niczego "nie podpisze w ciemno".
Jak podkreślił Trzaskowski, najważniejsze jest budowanie wspólnoty. - Tylko wtedy zbudujemy Polskę na miarę naszych marzeń - podkreślał kandydat.
- Pamiętajcie, to jest ten moment. Najwyższy czas, żeby być razem i najwyższy czas, żeby iść wygrywać. Iść wygrywać prezydenta, który będzie waszym prezydentem. I to wam uroczyście ślubuję i obiecuję. A wtedy wygra cała Polska! - podsumował.
Wybory prezydenckie. Marsz Rafała Trzaskowskiego. Donald Tusk z apelem
Na marszu przemawiał również premier Donald Tusk. - Jestem w polityce sporo lat, widziałem wielkie marsze, które zmieniały historię Polski. Pamiętacie marsz miliona serc (...), ale chyba jeszcze nigdy na tej politycznej drodze nie byłem tak poruszony, tak przejęty. Niczego się nie wyuczyłem na pamięć. Wszystko to, co chcę powiedzieć w tych kilku słowach, mam w sercu - powiedział.
Szef polskiego rządu podkreślił, że "widzi dziś Polskę ludzi uczciwych". - Wiem, że Polska stoi dziś u progu wielkości. Wierzę głęboko w Polskę bezpieczną, tak jak wierzę w polskie wojsko. Wierzę w naszą siłę, która odstraszy każdego potencjalnego napastnika - mówił.
- Dziś po Polskę chcą sięgnąć zwykli gangsterzy. I nie ma w tym słowa przesady. Obudź się Polsko, tak nie może być! (...) Rafał, prowadź nas! Rafał, wygraj. Z tobą wygra naprawdę cała Polska - zwrócił się do Trzaskowskiego.
Kandydata KO wsparli również inni politycy koalicji rządzącej. Na marsz przybyli także Radosław Sikorski, Magdalena Biejat, Władysław Kosiniak-Kamysz, Włodzimierz Czarzasty oraz Szymon Hołownia. Pojawiła się także Joanna Senszyn, która przekazała czerwone korale żonie Rafała Trzaskowskiego, Małgorzacie Trzaskowskiej.
Finał marszu Trzaskowskiego. "Reklamacji nie będzie"
Finał marszu wspierającego Trzaskowskiego odbył się na placu Konstytucji. Tam kandydat KO ponownie zabrał głos.
- Są nas nieprzebrane tłumy, bo wszyscy wiemy, jaka jest stawka tych wyborów. Najwyższy czas, żeby wygrała prawda, żeby wygrała uczciwość. 1 czerwca wszyscy podejmiemy decyzję - być może najważniejszą w naszym życiu - podkreślił.
Jak dodał "reklamacji nie będzie, więc wybierzcie mądrze. Wybory prezydenckie to nie jest casting na ulubieńca. Pamiętajcie o nim".
W pewnym momencie Trzaskowski skrytykował Karola Nawrockiego - swojego jedynego konkurenta w wyborach na prezydenta RP.
- Są miejsca, gdzie brakuje autorytetów, gdzie autorytetem może być tylko agresywny kibol. Tylko że taki człowiek nie może zostać prezydentem - stwierdził.
Apel żony Rafała Trzaskowskiego. "Nie będziecie się wstydzić"
Żona kandydata, Małgorzata Trzaskowska także apelowała o poparcie jej męża i mobilizowała wyborców. - Nie będziecie się wstydzić, będziecie dumni - przekonywała.
- Mój mąż zawsze bronił praw kobiet i wiem, że zawsze będzie to robił. Dlatego kochani, kochane głosujcie w tych wyborach, żeby te prawa były nam gwarantowane. Idźcie, głosujcie i niech cała Polska idzie naprzód - dodała.
Wybory prezydenckie 2025. Rafał Trzaskowski kontra Karol Nawrocki. Kiedy druga tura?
Pierwsza tura wyborów prezydenckich nie przyniosła rozstrzygnięcia. Konieczne jest zatem ponowne głosowanie, które odbędzie się 1 czerwca.
W drugiej rundzie walki o fotel prezydencki zmierzą się Rafał Trzaskowski (kandydat KO) i Karol Nawrocki (kandydat wspierany przez PiS). W pierwszej turze Trzaskowski zdobył 31,36 proc. głosów, a Nawrocki 29,54 proc.
Lokale wyborcze będą otwarte od godziny 7:00 do 21:00. Zapoznaj się ze szczegółami głosowania w drugiej turze.
Najnowsze informacje o wynikach i przebiegu głosowania publikujemy w naszym raporcie specjalnym - Wybory prezydenckie 2025.
Programy wyborcze kandydatów: propozycje Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego.
