Sprawa córki Karola Nawrockiego. "Służby przystąpiły do czynności"
Rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński przekazał, że policja prowadzi czynności dotyczące hejtu, jakiego ofiarą padła siedmioletnia córka Karola Nawrockiego. - Każdy hejt, na kogokolwiek, a tym bardziej na dziecko, jest niedopuszczalny - stwierdził.
- Z posiadanych przeze mnie informacji wynika, że policja podjęła w związku z tym (hejtem na Katarzynę Nawrocką - przyp. red.) należyte czynności - przekazał w rozmowie z PAP Jacek Dobrzyński.
Podkreślił, że "policja działa na podstawie prawa lub z nakazu prokuratury". Dodał, że "służby specjalne nie wchodzą w politykę".
"Niedopuszczalny hejt". MSWiA informuje o działaniach policji w sprawie ataków na córkę Nawrockiego
- Każdy hejt, na kogokolwiek, a tym bardziej na dziecko, jest niedopuszczalny - przekonywał rzecznik MSWiA, pytany o sprawę fali negatywnych komentarzy, jakie pojawiły się w sieci po tym, jak siedmiolatka pojawiła się na wieczorze wyborczym swojego ojca.
Dobrzyński został również zapytany o wpływ, jaki mają służby na przejęcie władzy prezydenckiej. Stwierdził, że nie angażują się one w ten proces. - Służby nie są partyjne, służby służą państwu, służą obywatelom - mówił.
Podniósł, że z punktu widzenia służb, nie ma zaangażowania emocjonalnego w to, "kto dziś jest prezydentem, a kto premierem". - Przez długie lata byłem policjantem i tak na dobrą sprawę wierzę w to, że każdy z nas robi to, co do niego należy - powiedział.
- Niezależne od tego, czy jestem policjantem na niższym stanowisku, czy na wyższym, czy jestem w służbach specjalnych, to wszyscy służymy społeczeństwu, a nie jakiejś partii. Służby nie mogą mieć żadnej barwy politycznej - zaznaczył.
Hejt na Katarzynę Nawrocką. BOPD zapowiada kroki prawne
Temat córki Karola Nawrockiego odbił się szerokim echem w mediach po wieczorze wyborczym w niedzielę. Podczas ogłoszenia wyników Katarzyna Nawrocka razem z rodziną towarzyszyła ojcu na scenie. Wielu uważa, że "skradła show" tego wieczoru, żywo gestykulując, uśmiechając się do dziennikarzy i "wysyłając" gestami rąk serduszka.
W sieci pojawiły się jednak również negatywne komentarze dotyczące zachowania dziecka. Biuro Obrony Praw Dziecka stanowczo potępiło takie komentarze, przypominając, że tego typu słowa mogą być traktowane jako przestępstwo.
"Nie zgadzamy się na hejt wobec córki Karola Nawrockiego - podejmiemy działania prawne" - zapowiedziało w komunikacie.
Marta Nawrocka apeluje. "Chrońmy najmłodszych"
W obronie swojego dziecka stanęła też przyszła pierwsza dama, Marta Nawrocka. "Serce każdego rodzice bije dla swoich dzieci. To najpiękniejszy dar, jaki można otrzymać. Dziecięcy uśmiech, radość, beztroska powinny być wpisane w życie naszych najmłodszych pociech. Kochamy je najmocniej, jak tylko umiemy" - napisała.
"Daniel, Antek i Kasia - sprawiają, że nawet najbardziej pochmurny dzień z nimi staje się tym najpiękniejszym " - dodała.
Następnie zaapelowała, by ludzie "zatrzymali się na chwilę" i "pomyśleli, jak słowa mogą ranić".
"Każde dziecko zasługuje, by dorastać w świecie pełnym miłości i akceptacji. Zwracam się z więc z prośbą do Państwa: chrońmy najmłodszych, pozwólmy im cieszyć się najpiękniejszymi momentami w ich życiu" - wskazała.
"Kasia wysyła wszystkim serduszka" - podsumowała Nawrocka.
