Nowe informacje ws. ustawki "70 na 70". Jest komentarz prokuratury
Nazwisko Karola Nawrockiego nie pojawia się w tym postępowaniu, ani w żadnym innym, które jest, czy też było procedowane w Prokuraturze Okręgowej w Poznaniu - powiedział prok. Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy tejże prokuratury. Śledczy odniósł się w ten sposób do medialnych doniesień na temat głośnej ustawki pseudokibiców Lechii i Lecha z 2009 r., w której , według doniesień medialnych, miał uczestniczyć kandydat na prezydenta wspierany przez PiS.

W czwartek Wirtualna Polska opublikowała nowe szczegóły w sprawie głośnej ustawki pseudokibiców Lechii Gdańsk i Lecha Poznań z 25 października 2009 r., w której miał uczestniczyć również kandydat na prezydenta wspierany przez PiS - Karol Nawrocki. Z ustaleń portalu wynika, że jej uczestnicy popełnili łącznie co najmniej 135 przestępstw.
- Dzisiaj jako rzecznik zapoznałem się z aktami podręcznymi sprawy - przede wszystkim z aktem oskarżenia, który w tej sprawie został skierowany w 2011 roku - powiedział w rozmowie z Polsat News prok. Łukasz Wawrzyniak.
Karol Nawrocki a słynna ustawka. Jest komentarz prokuratury
- Takie nazwisko (Karola Nawrockiego-red.) się nie pojawia w tym postępowaniu, ani w żadnym innym, które jest tu procedowane, czy było procedowane w Prokuraturze Okręgowej w Poznaniu - oznajmił rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Jak dodał, sprawę prowadził prokurator z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Zakończyła się skierowaniem aktu oskarżenia przeciwko 78 osobom. - Głównie zarzuty dotyczyły działalności zorganizowanej grupy przestępczej, w ramach której popełniano przestępstwa tzw. ustawki, bójki pseudokibiców różnych drużyn - wyjaśnił prokurator.
- Akt oskarżenia sformułowany był przede wszystkim przeciwko pseudokibicom poznańskiego klubu piłkarskiego - Lecha. Dotyczył zorganizowanej grupy przestępczej - powiedział w rozmowie ze stacją.
Karol Nawrocki a ustawka "70 na 70". "Karalność się przedawniła"
- Część z osób, która uczestniczyła w tym zdarzeniu, o którym mowa - z 25 października 2009 roku - ze strony pseudokibiców Lechii została wyłączona, a ich odpowiedzialność została zwolniona, ponieważ prokurator uznał, że brak jest dowodów na popełnienie przez nich przestępstwa - wspomniał rzecznik prokuratury.
Jak potwierdził, Karol Nawrocki nie występował w tym postępowaniu.
- Wszystkie osoby z aktu oskarżenia zostały prawomocnie osądzone. (...) Inne postępowania umorzone również się uprawomocniły, więc nie ma tutaj podstaw żebyśmy podejmowali jakiekolwiek działania procesowe czy prawne - podkreślił.
- Zdarzenie, o którym mowa z 2009 r. już się przedawniło. Karalność tego zdarzenia jako przestępstwa przedawniła się w 2014 r. - podsumował prok. Wawrzyniak.
Wybory prezydenckie 2025. Rozmowa Nawrocki-Mentzen. Wraca temat "ustawki"
Przypomnijmy: Sławomir Mentzen (Konfederacja) podczas rozmowy z Nawrockim na swoim kanale YouTube wspomniał, że kandydat na prezydenta wspierany przez PiS w przeszłości miał uczestniczyć w ustawce "70 na 70". Prezes IPN nie zaprzeczył, a zamiast tego zaczął mówić o "formach szlachetnej, męskiej walki wręcz", których w jego życiu miało być "dużo".
Portal Wirtualna Polska ustalił, że chodzi o bójkę pomiędzy pseudokibicami Lechii Gdańsk i Lecha Poznań z 2009 r., do której doszło w okolicy Gdańska. Wówczas po stronie pseudokibiców "Kolejorza" bili się m.in. Mirosław O. ps. "Olaf" i Przemysław Ż. ps. "Żaba", którzy zostali później skazani za udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się ustawkami i handlem narkotykami. Starcie miało trwać sześć i pół minuty.
Karol Nawrocki a ustawki. Media wskazały 32 uczestników bójki
Po drugiej stronie znalazł się m.in. Olgierd L. aresztowany za m.in. podżeganie do podpalenia, handel bronią i podżeganie do pobicia, czy Daniel U. ps. "Dzidek" nieprawomocnie skazany w 2023 r. na 15 lat więzienia za brutalne zabójstwo maczetą nastolatka w Krakowie. "Nasi rozmówcy przypominają, że 'Dzidek' trenował boks w sali Stoczniowca, czyli tej samej, w której robił to Karol Nawrocki" - dodaje portal.
Redakcja ustaliła łącznie 32 uczestników tego zajścia. Według portalu uczestnicy nie odmawiali rozmowy ws. ustawki. Nikt też nie zaprzeczył udziałowi Nawrockiego, ale jeden ze znanych gdańskich przedsiębiorców za przekazanie informacji o swoich znajomych zażądał 100 tys. zł.