Padło pytanie o zmianę na stanowisku premiera. Tak odpowiedział koalicjant
Piotr Zgorzelski z PSL nie był w stanie jasno odpowiedzieć, czy w Polsce potrzebna jest zmiana premiera. Wicemarszałek Sejmu zostawił decyzję "liderom koalicji". - Jeżeli miałaby być jakakolwiek wymiana premiera, to stawiałabym na Władysława Kosiniaka-Kamysza - odparł.

- Czy koalicja rządowa powinna wymienić premiera? - takie pytanie usłyszał Piotr Zgorzelski, wicemarszałek Sejmu, goszcząc w Radiu Zet. Polityk PSL nie był w stanie jasno odpowiedzieć "tak" lub "nie".
- To decyzja liderów koalicyjnych i z pewnością będzie ona dyskutowana w czwartek, bo wtedy mają się spotkać - tłumaczył Zgorzelski.
W końcu przyznał: "Jeżeli miałaby być jakakolwiek wymiana premiera, to stawiałabym na Władysława Kosiniaka-Kamysza". Jak zauważył, obecnie mamy do czynienia z "wróżeniem z fusów".
Zgorzelski skomentował słowa Kamińskiego. "Ma prawo do swojego zdania"
- Moim zdaniem tej dyskusji w ogóle nie będzie, dlatego że największa partia rządząca będzie chciała, żeby premier Tusk kontynuował tę misję. Ja tylko mówię, że gdyby była sytuacja, że trzeba zastąpić premiera, to najlepszym kandydatem jest Władysław Kosiniak-Kamysz - wyjaśni Zgorzelski.
Wicemarszałek Sejmu został poproszony o komentarz do słów senatora Michała Kamińskiego, które padły we wtorek na antenie Polsat News Polityka.
- Nie stało się nic, aby tak koalicja przestała funkcjonować, ale stało się wszystko, aby na jej czele przestał stać Donald Tusk - mówił wyraźnie rozgoryczony polityk PSL.
- Zarówno Michał Kamiński, jak i marszałek senior (Marek Sawicki - red.) mają prawo do swojego zdania, ponieważ jesteśmy partią demokratyczną - przekazał Zgorzelski i podkreślił, że nie jest to oficjalne stanowisko Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Donald Tusk atutem czy balastem dla rządu? Zgorzelski: Nie jest obciążeniem
- Czy Donald Tusk to dzisiaj dla rządu atut czy balast? - dopytywał swojego gościa prowadzący Bogdan Rymanowski.
- Ja mam taki sondaż, który pokazuje, że 52 proc. Polaków twierdzi, że pogorszyła się ich sytuacja. To jest co najmniej żółta kartka dla rządu, ale być może jedna z przyczyn, dla których Rafał Trzaskowski nie jest dzisiaj prezydentem Polski - mówił Piotr Zgorzelski i dodał, że "jego zdaniem (Tusk - red.) nie jest obciążeniem".
Wicemarszałek Sejmu zadeklarował, że cały klub Polskiego Stronnictwa Ludowego zagłosuje 11 czerwca za wotum zaufania dla Rady Ministrów.
Czarzasty wskazał problem rządu. "Nie umiemy tego komunikować"
W środę rano głos zabrał jeden z liderów koalicji rządzącej. Gościem porannej rozmowy na antenie RMF FM był Włodzimierz Czarzasty.
- Jeżeli czterech samców o niesłychanie wybujałym ego - mówię też o sobie - nie zrozumie, że muszą się cofnąć o dwa kroki, przemyśleć parę spraw i usiąść do stołu, to moim zdaniem będzie źle - stwierdził.
Przewodniczący Nowej Lewicy wskazał, że obecna większość rządowa przeprowadziła przez parlament 138 ustaw. - Nie umiemy natomiast tego komunikować w sposób rozsądny. Rozmawiamy o rzeczniku, o lepszej komunikacji - tłumaczył.