Kontrpropozycja dla Tuska. "Czas spróbować z innym premierem"
- Czas najwyższy spróbować z innym premierem i nie kwestia wotum zaufania tylko konstruktywne wotum nieufności - zaproponował Marek Sawicki. Polityk PSL wskazał, że Donald Tusk sam przyznał "do tej pory zbyt się nie przepracowywał".

11 czerwca odbędzie dodatkowe posiedzenie Sejmu, na którym głosowane będzie wotum zaufania dla rządu. Z inicjatywą wyszedł premier Donald Tusk, tuż po przegranych przez Rafała Trzaskowskiego wyborach prezydenckich.
Tymczasem Marek Sawicki z PSL ma inną propozycję. W Sejmie, w rozmowie z dziennikarzami najpierw podważył zaangażowanie w pracę szefa rządu.
- Wczoraj pan premier Donald Tusk miał trzyminutowe orędzie i w tym orędziu dokonał samooceny, że teraz rząd weźmie się do pracy. W związku z tym sam przyznał, że do tej pory zbyt się nie przepracowywał - stwierdził.
Następnie wyszedł ze swoją inicjatywą. - Czas najwyższy spróbować z innym premierem i nie kwestia wotum zaufania tylko konstruktywne wotum nieufności i o tym politycy do wtorku powinni rozmawiać w ramach koalicji 15 października - wskazał Sawicki.
Wotum zaufania i rząd techniczny. Jasna deklaracja Sawickiego
Jeśli wotum zaufania nie zostałoby przegłosowane, premier jest zobligowany do złożenia dymisji na ręce prezydenta. Konstruktywne wotum nieufności różni się tym, że we wniosku od razu wskazuje się kandydata na nowego szefa rządu.
Dziennikarze dopytywali też o propozycję Jarosława Kaczyńskiego, który przed poniedziałkowym orędziem premiera zaproponował utworzenie rządu technicznego z nowym premierem.
Sawicki jasno zadeklarował, że nie ma negocjacji z PiS. - Trwają rozmowy w ramach koalicji 15 października - podkreślił.