Wyjątkowy aquapark w Polsce. To będzie pierwszy obiekt w Europie z taką atrakcją

Aquapark w Rzeszowie ma być oddany do użytku w 2027 roku, choć niektóre źródła podają datę 2028 jako bezpieczniejszą. Powstanie na osiedlu Staromieście i zajmie aż 5 ha z 28 ha działki należącej do miasta.

Wyróżniać ma go nie tylko potężna przestrzeń ze strefą rekreacyjną, dziecięcą, saunarium, spa, wellness czy grotą tematyczną, ale przede wszystkim… jedyna w Europie piaszczysta plaża wewnątrz hali basenowej! Dzięki temu goście aquaparku będą mogli poczuć się jak na rajskich wakacjach.

- W konsultacjach społecznych dotyczących tego, w jakie atrakcje powinien zostać wyposażony nasz aquapark, wzięło udział mnóstwo mieszkańców, którzy przysłali aż ponad trzy tysiące swoich propozycji. Duża część z nich będzie zrealizowana - powiedział podczas konferencji prasowej Dariusz Urbanik, wiceprezydent Rzeszowa.

Poza wyróżniającą aquapark na tle innych tego typu obiektów plażą, w rzeszowskim parku znajdziemy: 25-metrowy basen z ruchomym dnem, basen ze sztuczną falą, leniwą rzekę wypływająca na zewnątrz, grotę tematyczną, a także specjalną strefę, w której odpoczną nie tylko dzieci, ale również rodzice.

A to za sprawą możliwości pozostawienia pociech pod czujnym okiem opiekunów. Jeśli o najmłodszych mowa, z pewnością ucieszy ich edukatorium, w którym będą mogły wziąć udział w szeregu zabaw i gier edukacyjnych.

- Obiekt, który powstanie musi być multifunkcyjny i będzie zapewniał wszystkie formy rozrywki, co jest podstawą do przyciągnięcia klientów. My mamy dosłownie wszystko - dodał Urbanik.

I nie ma w tych zapewnieniach ani krzty przesady. Goście rzeszowskiego obiektu wypoczną w rozbudowanej strefie saun, w tym w saunach ceremonialnych, na zjeżdżalniach (m.in. pontonowych) czy w zewnętrznej strefie basenowej - idealnej na upalne dni. Prawdziwą gratką zdaje się być… winne spa. Skojarzenia z winogronowym napojem są jak najbardziej słuszne, gdyż oferowane zabiegi mają wykorzystywać właściwości wina.

- Inspirowaliśmy się Tychami, bo Tychy słynne z browarów tyskich, proponują tam piwne spa. Rozmawiałem z Robertem Makłowiczem i powiedział mi: dam ci adres na terenie północnych Włoch, jest winne spa - zdradził Urbanik.

Wygląda na to, że jeden dzień w rzeszowskim obiekcie rekreacyjnym nie wystarczy, aby nacieszyć się wszystkimi atrakcjami. Poza wymienionymi powyżej, aquapark ma mieścić w sobie siłownię, restaurację, a nawet wodeon, czyli kino wodne z ekranem LED. Z tej rozrywki z pewnością chętnie skorzystają organizatorzy imprez firmowych czy potańcówek w wodzie.

Zadbano o to, aby poszczególne strefy rozmieścić wg natężenia hałasu. I tak oto w części cichej znajdzie się strefa wellness i saunarium, a najgłośniejsze miejsca to zjeżdżalnie i strefa zabaw dla dzieci. Dzięki atrium z ogrodami cały obiekt zostanie naturalnie doświetlony.

Co ważne, projektanci zadbali o osoby z niepełnosprawnościami, które będą mogły zażyć kąpieli bez konieczności pomocy ze strony ratowników.

- Mamy takie wejście do basenu, że nikt nie będzie czuł się skrępowany, jak nawet będzie miał ograniczenia ruchowe - zapewnił Urbanik.

Zwieńczeniem dobrych informacji na temat aquaparku w Rzeszowie wydaje się być efektywne wykorzystanie ekologicznych rozwiązań. Na dachu i elewacji budynku znajdą się panele fotowoltaiczne, zaś folie ETFE umożliwią doświetlenie budynku w ciągu dnia. Ma to zaoszczędzić energię o ok. 20 proc. 

Wiosną i latem obiekt będzie korzystał z naturalnego wietrzenia budynku. Co więcej, władze miasta zapewniły o wykorzystaniu w aquaparku nowoczesnych systemów filtracji wody. Mają one zmniejszyć zużycie chloru i poprawić komfort korzystania z dobrodziejstw życiodajnego płynu.

Aquapark w Rzeszowie zaplanowano z rozmachem, a jak wiadomo - takie plany kosztują. Łączny koszt rzeszowskiego obiektu ma wynieść ok. 230 mln zł. Czy będzie wart swojej ceny? Przekonamy się już za kilka lat.