Karol Nawrocki zaskoczył ogłoszeniem. Szefernaker: Wiele działań w tajemnicy
- Ta kampania ma to do siebie, że wiele różnych działań kampanijnych było i jest utrzymywanych w tajemnicy dla dobra tej kampanii. Cieszę się, że to zaprocentowało tak wyrównanym wynikiem w pierwszej turze wyborów prezydenckich - mówi Interii Paweł Szefernaker, szef sztabu Karola Nawrockiego. - De facto mamy remis - uważa z kolei Adam Andruszkiewicz. Wśród sztabowców kandydata popieranego przez PiS pojawiają się głosy, że według oficjalnych danych to Nawrocki może mieć pierwszy wynik.

Według sondażowych wyników wyborów prezydenckich Karol Nawrocki, kandydat obywatelski popierany przez Prawo i Sprawiedliwość zdobył 29,1 proc. głosów. Jego główny kontrkandydat Rafał Trzaskowski - 30,8 proc. Frekwencja wyniosła 66,8 proc.
Niedługo po ogłoszeniu sondażowych wyników Nawrocki zaapelował do Sławomira Mentzena, który zdobył trzeci wynik (15,4 proc.) o poparcie i zapowiedział konkurencyjny wobec marszu Koalicji Obywatelskiej marsz w Warszawie.
Wybory prezydenckie 2025. Szefernaker: Wiele działań w tajemnicy
Interia zapytała Pawła Szefernakera, szefa sztabu Karola Nawrockiego, czy kandydat PiS apelem do polityka Konfederacji i wezwaniem do udziału w majowym zgromadzeniu już dziś rozpoczął kampanię przed drugą turą wyborów. Informacją o marszu 25 maja zaskoczeni byli nawet niektórzy posłowie PiS.
- Ta kampania ma to do siebie, że wiele różnych działań kampanijnych było i jest utrzymywanych w tajemnicy dla dobra tej kampanii. Cieszę się, że to zaprocentowało tak wyrównanym wynikiem w pierwszej turze wyborów prezydenckich - powiedział Interii Paweł Szefernaker.
- My naprawdę wierzyliśmy od początku, że można iść po zwycięstwo. Dzisiaj kończymy czwarty etap i zaczynamy piąty etap kampanii - dodał.
Szefernaker stwierdził, że sprawa mieszkania Karola Nawrockiego była od początku "tematem zastępczym" i cieszy się, że wyborcy nie dali się zwieść.
- Druga strona szukała tematów zastępczych, próbowała swoją nieudolność i swoje problemy w tej kampanii, brak programu dla Polski przykryć tematami zastępczymi. Nie udało się. Polacy pokazali, że nie chcą tej władzy, a chcą Polski bezpiecznej, silnej, która się rozwija. Będziemy walczyć o głosy każdego w drugiej turze. Jutro od rana ruszamy dalej w trasę - powiedział Interii.

Wybory prezydenckie 2025."De facto mamy remis"
Z kolei Adam Andruszkiewicz, sztabowiec Karola Nawrockiego, zapytany o to, czego możemy się spodziewać po marszu 25 maja odpowiada: - Myślę, że będzie wielka mobilizacja. Widzimy, że dzisiejsze wyniki exit poll pokazują, jak bardzo mieliśmy zakłamaną rzeczywistość medialną i sondażowa. Karol Nawrocki miał zdecydowanie przegrać z Rafałem Trzaskowskim. A de facto mamy dzisiaj remis. A zobaczymy, co będzie rano. Nie wykluczam, że rano wynik może się jeszcze odwrócić, ale nie chciałbym wyrokować. Zobaczymy - mówi Interii Andruszkiewicz.
- Te wyniki pokazują, jak wielu Polaków jest niezadowolonych z obecnego rządu. Wielu Polaków odrzuca kandydaturę Rafała Trzaskowskiego i ich zapraszamy do udziały w naszym marszu. Pokażmy wszyscy, że nie chcemy jedynowładztwa Donalda Tuska - dodaje.
Gdy pytamy, czy jest zaskoczony dobrym wynikiem kandydata PiS, odpowiada, że niespecjalnie. - Nie, ja osobiście nie jestem zaskoczony, ale być może mam troszeczkę inną percepcję, dlatego że na co dzień pracuję w sztabie. Wiedziałem, że ten wynik będzie znacznie lepszy niż te, które chciały lansować niektóre media. Dzisiejszy wieczór pokazuje, że kandydaci rządowi, patrząc sumarycznie, osiągają naprawdę fatalny wynik. Dlatego myślę, że jeśli dobrze przepracujemy najbliższe 14 dni, to jest wielka szansa na to, że Karol Nawrocki za dwa tygodnie zostanie prezydentem - uważa Andruszkiewicz.
Pytamy go także, czy uda się Karolowi Nawrockiemu przekonać wyborców Sławomira Mentzena i Grzegorza Brauna do poparcia go przed drugą turą wyborów. - Każdy, komu zależy na Polsce, dzisiaj powinien poprzeć Karola Nawrockiego. Prosimy oczywiście i pozostałych kandydatów o to, żeby w tej drugiej turze zagłosowali na Karola Nawrockiego, ale także i ich wyborców - odpowiada rozmówca Interii.
O wynik Karola Nawrockiego w pierwszej turze wyborów prezydenckich pytamy także innego z jego sztabowców, posła PiS Andrzeja Śliwkę.
- To jest bardzo dobry wynik pana doktora Karola Nawrockiego. Po pół roku kampanii co trzeci Polak głosuje na doktora Nawrockiego i jest jeszcze duża przestrzeń do tego żeby poszerzyć ten elektorat. Widać wyraźnie, że Polacy dali czerwoną kartkę ekipie Donalda Tuska i Rafała Trzaskowskiego. Jeśli poparcie całej koalicji wynosi niecałe 40 proc., bo to jest poparcie dla kandydatów obecnej koalicji rządzącej, to już nie jest nawet żółta kartka, to już jest czerwona kartka dla tej ekipy - mówi Interii Andrzej Śliwka.
- Pomimo tego, że ta władza zaangażowała cały aparat państwa, od spółek skarbu państwa przez służby specjalne, żeby zaatakować swoich konkurentów, czyli Karola Nawrockiego i Sławomira Mentzena, to i tak w pierwszej piątce kandydatów mamy aż czterech, którzy są przeciwko tej złej władzy. To jest wyraźny sygnał pokazujący, że jest trend pozytywny dla prawicy, dla centroprawicy. To bardzo dobra wiadomość dla Karola Nawrockiego, który osiągnął bardzo wysoki indywidualny wynik, a teraz ma dużą szansę go poszerzyć - dodaje poseł Śliwka.
Wybory prezydenckie 2025. Śliwka: Stanowisko Konfederacji zbieżne ze stanowiskiem PiS
Zapytany o dzisiejszy apel Karola Nawrockiego do Sławomira Mentzena, mówi, że stanowisko Konfederacji, że "każdy byle nie Trzaskowski" jest zbieżne ze stanowiskiem PiS. - Sławomir Mentzen jest polskim patriotą. Możemy się z nim w pewnych kwestiach różnić, ale koledzy i koleżanki z Konfederacji, tak jak my, są za Polską wolną, suwerenną, demokratyczną, rozwijającą się. Są za Polską dobrobytu i to nas łączy. Łączy nas też to, że bardzo krytycznie oceniamy rządy Tuska i jego zastępcy, Rafała Trzaskowskiego - odpowiada Andrzej Śliwka. Pytany o to, czy pomysł z organizacją marszu tego samego dnia, co Koalicja Obywatelska przeistoczy się w wyścig na frekwencję i mobilizację, mówi, że jego zdaniem "Donald Tusk stracił już moc mobilizacyjną".
- To widać chociażby po dzisiejszych wynikach jego kandydata. Pamiętam polityków Platformy Obywatelskiej, którzy mówili, że Rafał Trzaskowski będzie miał w granicach 43-45 procent, a może nawet wygra w pierwszej turze. Dziś widać, że ten trend jest odwrotny. Uważam, że wyniki exit poll są jeszcze niedoszacowane i myślę, że rano, jak zobaczymy te wyniki, to jeszcze bardziej będą na korzyść zarówno Karola Nawrockiego, Sławomira Mentzena, Adriana Zandberga i Grzegorza Brauna i wszystkich kandydatów, krytykujących ten rząd - mówi Interii Andrzej Śliwka. - To też poważna lekcja, dla tych, którzy idą i współpracują z Donaldem Tuskiem. Oni, jak Szymon Hołownia, kończą na granicy 3-4 proc. - dodaje.
Z Gdańska Kamila Baranowska
